środa, 6 września 2017

Program Łukasza Kafel'a Successlife Lekcja 6

Moje inwestycje na ten rok:
1. Coaching cotygodniowy
2. Master Class Business Model
3. Master Class Language System
4. Dziennik Coachingowy
5. Rok Zmian
6. Switch
7. Marketing Workshop - Budowa Systemu Marketingu Online
Może było coś jeszcze - nie pamiętam. Inną sprawą jest, że nie zawsze mam czas to wszystko przerobić, co kupuję, dlatego wskazana jest przerwa.

Błędy i porażki. Uczymy się na błędach. Możemy się uczyć też na cudzych, ale czasami musimy sami się na czymś przejechać lub do czegoś dojrzeć.

Hejt. Mogę się z nim zmierzyć, ale ostatnio zauważyłam, że nie postrzegam niepozytywnych komentarzy jako hejt. Np. moje ćwiczenia gimnastyczne po pięć minut dziennie zostały skomentowane w ten sposób, że to bez sensu, bo 5 minut nic nie da. I to uświadomiło mi że przecież kształtuję nawyk i te 5 minut nawet jeśli dziś mi się nie chce albo nie mam dużo czasu, żeby się spocić  daje mi systematyczność i tworzy nawyk, zamiast odkładania tego z byle powodu.
Dzięki tym pięciu minutom dzisiaj mogę mieć ochotę na 15 jutro, bo jestem na tak ;)

Nie można oczekiwać wdzięczności. Masz Rację. Już dawno o tym czytałam, chyba w "Jak przestać się martwić i zacząć żyć". Człowiek, który nie oczekuje wdzięczności nigdy nie będzie rozczarowany tym, że ktoś mu za coś nie podziękował. Pozbycie się takich oczekiwań czyni nas szczęśliwszymi (o niebo).

Co mnie inspiruje? Trudne pytanie, ale spróbuję znaleźć te 5 rzeczy:
1. Spojrzenie wstecz na stratę czasu
2. Głód, ale to rzadkość w dzisiejszych czasach
3. Przypomnienie o celach
4. Świadomość że są ludzie, którzy potrzebują mojej pomocy
5. Przyjemność z jedzenia ;)

Pięć największych marzeń. Widzę, że to się czasami zmienia. Nawet jeśli marzenia są te same, to mają inną kolejność ważności.
1. Na dzień dzisiejszy marzę o wyjeździe do ciepłego miejsca; rozważam Afrykę albo południe Europy;
2. poza tym stamtąd tworzyć sieć pomocy dla ofiar przemocy;
3. i podróżować do różnych miejsc przy okazji tej działalności;
4. chcę zaangażować do tego całą rodzinę, żebyśmy mogli robić to razem;
5. do tego przy okazji chcę zarabiać masę kasy (mam zapisane konkretnie ile), żeby oprócz tej pomocy wystarczyło na moją wyżerkę!

Od ludzi oczekuję, że będą myśleli tak jak ja, ale nie zawsze tak jest i zdaje sobie z tego sprawę. Mam jednak wybór z jakimi ludźmi chcę współpracować.
Od siebie oczekuje, że będę się odnajdywała w czasie jak tylko się da, bo to daje efekty w postaci realizacji planów Co do chorych dzieci z biednych rodzin to statystyka działa jak wszędzie: bogatych jest mniej, więc mają mniej chorych czy upośledzonych dzieci - proste.
Czy życie jest sprawiedliwe? Może nie zawszee, ale na pewno nie wydaje się sprawiedliwe ludziom, którzy narzekają hehe ;) Jakie życzenie taka dostawa! Zawsze działa!

Przy ostatnim punkcie tej lekcji było naprawdę mało pozytywów, ale tych odwrotnych zbyt wiele. Nie wiem czy to miało kogoś pobudzić czy zdołować dobrze że mogłam to tylko pobieżnie przelecieć. Nie zgadzam się z tym, że powinno się "żyć jakbyś miał mieć jutro umrzeć..." Statystycznie jednak jutro nadal będziesz żył, więc głupotą byłoby marnować ten dzień bez wizji dalszej przyszłości.

Dziękuję za lekcję.

niedziela, 13 sierpnia 2017

Program Łukasza Kafel'a Successlife Lekcja 5

Ad. Video nr 1
1. Ostatnio często myślę o tym, na co poświęcam swój czas, a właściwie na co go marnuje. Do niedawna dużo marnowałam na czynności, których wcale nie muszę wykonywać: Youtube - oglądanie śmiesznych filmów i zdjęć, Facebook - just follow the posts, programy zarobkowe i ich regulaminy.
Na skutek częstego myślenia o tym, że trzeba coś znowu zmienić i wrócić do normalności - zaczęłam testować różnego rodzaju programy pobudzające, takie jak np. ten od Łukasza Kafel'a.
2. Ile czasu spędzam na dążeniu do marzeń? Teraz spędzam ile się da, ale nie jest to dużo, po przecież nie żyje w lesie: mam dzieci, pranie, sprzątanie, jedzenie itp. Wprowadzam ulepszenia w postaci papierowych talerzy - jest mniej zmywania, piorę czarne z biały i kolorowymi rzeczami - oszczędność czasu na dzieleniu czy zbieraniu ich osobno.
Najważniejszym udogodnieniem w ciągu ostatnich dni jest planowanie dnia wieczorem. Kiedy planowałam od rana zrobić plan to robiło się popołudnie. Tymczasem też robi się popołudnie, zanim zaczynam coś robić, ale przynajmniej wiem, co jest do zrobienia już od samego rana i czasami mogę gdzieś wcisnąć jakąś czynność z planu pracy.
3. Wrazenie po filmie "Masz czas?": dla mnie brzmi to demotywująco. Wiadomo, że do realizacji celów trzeba czasu, a jeśli pomyślimy, że może nam go nie wystarczyć, to po co w ogóle zaczynać...
Raczej przyświeca mi myśl, że mam czas, tylko im wcześniej zaczne - tym szybciej skończę i będę juz w środku mojego celu ;)
Co do ludzi wokół, hehe - paradoksalnie jeśli miałabym pewne osoby uczyć szczęśliwymi, to sama musiałabym być nieszczęśliwa - niektórzy wręcz karmią się cudzym nieszczęściem - może to jakiś defekt z dzieciństwa. Postanowiłam zatem nie uszczęśliwiać takich osób. Wybieram teraz te osoby, które są pozytywne i szczęśliwe, żebyśmy mogli się tym szczęściem zarażać.

Ad. Video nr 2
1. Stare ćwiczenie z otoczeniem - moje otoczenie ostatnio to tylko moja rodzina plus ewentualnie osoby z netu - starzy znajomi.
2. W rodzinie staramy się dążyć do celu. Ja drążę temat ustalania celów i terminów, a później staram się kontrolować postępy.
3. Nie lubię słuchać o przeciętności - mam inny kierunek. I... przeciętni ludzie wcale nie chcą porzucić przeciętności, bo jest ona wygodna - takie jest moje zdanie. W dodatku myślę, że nie ma co ich na siłę z niej wyciągać. Ktoś musi być przeciętny, żeby ktoś inny nie był.
4. 80% otoczenia - to takie moje życie. Mam konfortową sytuację, bbo kreuję otoczenie z nowych osób lub odświeżonych kontaktów i nie muszę wybierać między sympatią a rozsądkiem.

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Czas ucieka - to przerażające

To przerażające, że chwilę się zagapiłam z robieniem postępów w codziennej pracy i już minęło 2 miesiące od ostatniego wpisu. Co się musi zmienić, żeby w końcu zacząć robić wszystko systematycznie.
Jest coś, co robię systematycznie i to bardzo: jedzenie i zakupy. Coś w tym jest ;) Lubię to!
Jednak trzeba na to zarobić i dlatego potrzebuje polubić też pracę, oczywiście tę najmniej wymagającą, albo tę, która da mi tyle przyjemności, co jedzenie ;)

Kupiłam już "Rok Zmian", "Switch", "Master Class Business Model" i nadal wyniki mnie nie satysfakcjonują. Co prawda było trochę ruchu w dobrym kierunku, ale emocje szybko wygasały. Na szczęście niezupełnie wygasły, bo ciągle jeszcze pamiętam, czego chce. Dlatego szukam ciągle sposobów na reaktywację moim mocy. Przymierzam się do "Wyzwanie90dni" albo Dziennik Kamili Rowińskiej. Jednak wydaje mi się, że chyba najbardziej przydałby mi się COACH.

czwartek, 1 czerwca 2017

Zadanie nr 4 z lekcji szkolenia Łukasza Kafel'a

1. Ci, ktorzy mnie znaja faktycznie mowia, ze jestem szalona i inna. Dobrze mi z tym, bo (cytujac Damiana Zukiewicza) nie ma nic gorszego niz bycie przecietnym, chociaz kazdy ma swoj ulubiony wybor. Znam jeszcze chyba tylko dwie tzw. "szalone" osoby.
2. Szalone rzeczy... Podroz Fordem Ka 36 godzin do UK z dwojka dzieci. Innym razem zbieranie pieniedzy, kiedy zabraklo kasy w podrozy. Jak sie z tym czuje - bardzo ok, bo po fakcie czuje satysfakcje, ze dalam rade.
3. Piec szalonych rzeczy, ktore chce zrobic w zyciu: nie mam w planach takich... moze wyjazd do Afryki, chociaz nie wydaje mi sie szal
ony, innym moze sie wydawac, hehe 

1. Pracuje miedzy jedna a trzema godzinami w ciagu dnia, czasami wcale. Odpoczywam?? a co to jest odpoczynek?? Mam dwoje dzieci, wiec zawsze jest cos do zrobienia  Chyba jak juz spie, to odpoczywam, ale nie lubie tracic na to czasu.
2. W wolnym czasie ogladam filmy edukacyjne albo nieedukacyjne, ewentualnie udzielam sie na facebook'u. Jeszcze czytanie i jedzenie robie w wolnej chwili.
3. Trzy nowe czynnosci, zeby odnalezc nowe hobby. Gdyby tak mozna bylo nie spac, to zamiast spania moglabym czegos poszukac, ale niestety - trzeba spac - wiec nie potrzebuje hobby. W Afryce dni sa dluzsze - moze wtedy - opalanie sie?

1. Zle nawyki: jedzenie batonow, picie energy drinkow, gubienie sie w czasie, spontaniczne zakupy.
Dobre nawyki: mysle czasem o moich planach na przyszlosc i probuje sie lepiej zorganizowac, probuje wiecej czytac, smaruje twarz kremem, cwicze czasami.
2. Wykorzenic w tym miesiacu: gubienie sie w czasie.
3. Trzy sposoby na zastapienie tego nawyku odnajdywaniem sie w czasie: przypomnienia, plany na kartkach, vlog codzienny.

1. Denerwuje sie tylko jesli ktos przy mnie je jak swinia, czyli mlaszcze!
2. Stresowe sytuacje - nie dotyczy.
3. Nie dotyczy.

czwartek, 11 maja 2017

Zadanie z lekcji numer trzy u Lukasza Kafel'a

Myślę o moich marzeniach prawie codziennie, ale moje towarzystwo nie nakreca mnie na ich realizowanie, dlatego wypisalam sobie kilka osob, ktore powinny byc czesciej w moim otoczeniu, bo moge z nich brac przyklad i zarazac sie dzialaniem.

Gdybym miala dwa tygodnie zycia, to na pewno zmienilabym moje dzialanie na bardziej emergency, czyli wykupilabym wieksze ubezpieczenie i jakies fundusze dla dzieci, a tymczasem spedzalabym milo czas z rodzina 




Uszczesliwiaja nas na codzien MAŁE RZECZY i warto o tym pamietac - wtedy mozna sie cieszyc zyciem juz TU i TERAZ, a tym samym przyciągać jeszcze wiecej szczescia.

Jednak dlugofalowo nalezy sie skupic na wydobywaniu potencjalu z wnetrza siebie.
W tym roku spelnie moje marzenie o firmie w UK i obrotach, ktore jak zwykle przerosna moje moce przerobowe i niech tak juz bedzie zawsze ;)

poniedziałek, 13 lutego 2017

Moja wymarzona przyszłość 1/3

Najpierw pomyślałam, że przede wszystkim pogoda, a dopiero za chwile, że jednak coś innego: przede wszystkim jestem szczęśliwa. Potem oczywiście pogoda jest dla mnie idealna - upał 30-40 stopni C, lekkie słońce i "nie wiem" co to jest wiatr ;)


Czas spędzam z rodziną mając jednocześnie kontakt z przyjaciółmi z całego świata. W pobliżu funkcjonuje "Zamek Radości" dając byłym ofiarom przemocy nie tylko schronienie, ale też edukację i możliwość niesienia pomocy innym, będącym w podobnej sytuacji do ich wcześniejszej. Funkcjonuje wiele takich Zamków prowadzonych z pomocą osób, które kiedyś zostały uratowane.

Źródło obrazu: https://www.youtube.com/watch?v=o1jp5XLf21A

Źródło obrazu: https://www.youtube.com/watch?v=8PokKbZo318

Kiedy tylko chce latam do różnych krajów, często z rodziną.


niedziela, 12 lutego 2017

Czas w UK leci jak szalony...

Mamy już 12 dzień lutego... a miałam pisać codziennie. Pomyślałam, że miałam obsunięcie może trzy czy czterodniowe, a tu... jedenaście dni. Czy to ma coś wspólnego z ruchem Ziemi?
Wiadomo, że Ziemia na różnych szerokościach geograficznych porusza się z inną prędkością. W związku z tym, że UK jest dalej od równika mam mylne wrażenie, że tutaj czas powinien biec wolniej, jeżeli w ogóle są jakieś różnice, ale z drugiej strony podobno czas biegnie wolniej, kiedy ruszamy się szybciej. Dlatego w Afryce blisko równika czas biegnie naprawdę fajnie - mamy cały dzień, który można miło spędzić na przyjemnościach w towarzystwie super pogody. Tymczasem w UK pogoda fatalna i jeszcze dni lecą jak szalone.


Wnioski na dziś: trzeba się koniecznie stąd wynieść, bo szkoda czasu.

Żródło obrazu: https://www.youtube.com/watch?v=SC9ybxMDGlE

środa, 1 lutego 2017

Dzisiaj

Dzisiaj od rana mam venę na pranie, zmywanie i sprzątanie.






Porada na dzisiaj polecana też przez Bartka Popiela - najlepiej zrobić wszystko, co ma się w planie - przed godziną piętnastą! Daje to po pierwsze mniejszą skłonność do odłożenia na później, bo czasu mamy przecież mniej do 15-tej niż do wieczora. Po drugie po 15-tej możemy mieć naprawdę wolne i zaplanować kolejny efektywny poranek. Mnie do pracy motywuje to, że napiszę o tym tutaj - też fajnie ;)